piątek, 30 maja 2008

Komisja Jewropejska działa!

Komisja Europejska (KE) krytycznie zareagowała w czwartek na padające w Polsce i innych krajach UE propozycje obniżenia minimalnych stawek akcyzy od paliw w sytuacji rosnących cen surowca.

Rzeczniczka KE ze swej strony przypomniała, że ewentualna obniżka minimalnych stawek akcyzy na paliwo w UE wymagałaby po pierwsze inicjatywy legislacyjnej Komisji Europejskiej, a po drugie jednomyślnej zgody wszystkich państw członkowskich. "A na to się nie zanosi" - powiedziała Asimakopulu.

Podkreśliła też, że KE nie ma zamiaru proponować zawieszenia zaaprobowanej już wcześniej przez kraje członkowskie podwyżki akcyzy na olej napędowy do 330 euro w roku 2010.
KE stoi na stanowisku, że ingerowanie w podatki nie doprowadzi do spadku cen paliw. Stanowczo sprzeciwia się obniżaniu akcyzy, a także stawek podatku VAT, w odpowiedzi na wzrost cen paliw.

Z kolei unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia przypomniał w środę, że wciąż obowiązujące jest stanowisko przyjęte przez unijnych ministrów finansów na posiedzeniu w Manchesterze w 2005 roku - że cięcia w podatkach od paliw tylko napędziłyby w sztuczny sposób popyt i byłyby złym sygnałem dla dostawców.

Kapica zaznaczył, że obniżenie akcyzy wpłynęłoby na niewykonanie planu dochodów budżetu państwa. Poinformował, że obniżenie akcyzy o 10 gr oznacza 1 mld 580 mln zł obniżenia dochodów rocznie.

No tak: w ZSRE pieniądze mają być w budżecie państwa, a nie w portfelach obywateli!!!