sobota, 31 maja 2008

Łapaj eurospekulanta!

Unijnych parlamentarzystów oburzyły podwyżki cen żywności. Zatroskani losem europejskiego ludu uchwalili nawet specjalną rezolucję w tej sprawie!

Europosłowie wezwali Komisję Europejską i państwa członkowskie UE do zbadania różnic między cenami u producentów, a cenami u sprzedawców detalicznych i dokonania analizy wpływu sprzedawców na nieproporcjonalnie wysoki wzrost cen żywności.

Rezolucja odważnie atakująca drożyznę i spekulantów może jednak trafić rykoszetem w europejskich komisarzy. Z treści dokumentu należałoby wnioskować, że europejscy parlamentarzyści ciągle nie domyślają się, iż w znacznym stopniu, to właśnie działania brukselskiej centrali powodują wzrost cen.

Skąd wzięły się unijne limity na produkcję żywności? Kto wymyślił, zaproponował i zadecydował o nakładaniu na kraje członkowskie UE kar za nadmierną produkcję? Czy kary wpływają na zmniejszenie produkcji żywności? Jak ograniczenie produkcji wpływa na ceny?

Może europosłowie wiedzą wszystko o wewnątrzunijnych regulacjach, tylko nie znają ekonomicznych skutków decyzji brukselskich socjalistów?
Europarlamentarzyści chcą naszego dobra! Na pewno chętnie schwytaliby i
unieszkodliwili wszystkich spekulantów i sabotażystów! Gdyby tylko
wiedzieli, gdzie należy ich szukać...

Piotr Tomczyk

Tygodnik "Głos"