środa, 20 sierpnia 2008

Rotterdam i Amsterdam uznają poligamię

Władze miejskie Rotterdamu i Amsterdamu poinstruowały miejskie urzędy stanu cywilnego o konieczności uznawania poligamicznych małżeństw w przypadkach gdy dotyczy to imigrantów pochodzących z krajów gdzie tego typu związki są prawnie dozwolone.

Jakkolwiek poligamia jest prawnie zabroniona w Holandii, urzędy zostały zmuszone do uznawania związków ("małżeństw") poligamicznych pochodzących np. z Maroka. Do tej pory stosowana była praktyka zapisywania w księgach miejskich informacji o tzw. nieregularnych małżeństwach, choć centralne biuro statystyczne wykreślało tego typu małżeństwa, sądząc iż doszło do pomyłki urzędnika. W wyniku interwencji, zarządy dwóch miast holenderskich poinformowały centralny urząd statystyczny, że nie dochodzi w tego typu przypadkach do żadnej pomyłki. Urząd statystyczny zamierza rozpatrzyć sprawę i ewentualnie zaakceptować zjawisko. "Zbadamy sprawę pod kątem, czy zaistniały trend nie został do tej pory uznany. Jeśli uznamy, że to nastąpiło, naszym obowiązkiem jest wzięcie tego pod uwagę." - powiedział Jan Latten z Centralnego Biura Statystycznego.

Rzecznik prasowy Rotterdamu, T. Verhoeven powiedział, że bigamiczne i poligamiczne związki "są rejestrowane regularnie". Jedynym warunkiem legalności tego typu małżeństwa jest to, by małżonkowie nie mieli obywatelstwa holenderskiego - mówi rzecznik prasowy.

Holandia od wielu lat jest swoistym poligonem walki z tradycyjnymi instytucjami i relacjami społecznymi. Jako pierwszy kraj na świecie, zalegalizowała w 2001 roku tzw. małżeństwa homoseksualne, a w 2005 roku zezwolono na "małżeństwo" Holendra z dwiema kobietami.

www.bibula.com