Francuski rząd rozważa podwyżkę VAT na hamburgery, chipsy, pizzę, słodkie napoje. Wszystko po to, żeby odchudzić społeczeństwo.
Urzędnicy francuskiego ministerstwa finansów oraz zdrowia opracowali specjalny raport w tej sprawie. W środę ujawnił go dziennik "Les Echos". Według autorów raportu wszystkie artykuły spożywcze, które są "zbyt tłuste, słodkie lub słone", powinny stracić prawo do ulgowej 5,5-proc. stawki VAT, z której korzysta żywność. Obłożono by je standardową 19,6-proc. stawką.
Najbardziej ucierpieliby na tym producenci fast foodu i przekąsek - hamburgerów, chipsów itp. Większy podatek zapłaciliby też wytwórcy napojów z wysoką zawartością cukru jak coca-cola czy pepsi. (...)
Francuzi są bowiem coraz grubsi - wprawdzie nad Sekwaną i Loarą problem ten nie jest aż tak poważny jak w USA, gdzie nadwaga jest chorobą społeczną, ale według danych francuskiego ministerstwa zdrowia aż dwie trzecie mężczyzn i połowa kobiet między 35. a 74. rokiem życia waży zbyt dużo. W dodatku lekarze obwiniają "śmieciowe" jedzenie o powodowanie chorób serca oraz raka.
(...)
Takie pomysły pewnie ktoś podchwyci i w Polsce. Producenci różnej maści legalnych towarów będą powoli ograniczani – dystrybucja w szkołach, zakaz reklam. Zresztą oświeceni komentatorzy gazeta.pl czekają na to, dziwią się, że w Polsce tego nie ma, że w Wielkiej Brytanii z tego się wycofano. Każdy przejaw wolnego wyboru musi zostać zlikwidowany, urzędnik ma powiedzieć co jest dobre, a co nie jest dobre.
www.kapitalizm.org