sobota, 29 marca 2008

Luteranizm sięga dna!

Duńczycy likwidują piekło i kasują diabła

Bóg obdarzył nas wieczną miłością, dlatego nikt z nas nie trafi do piekła - bez względu na to, co robi tu na ziemi. Takie nauki będą teraz wygłaszać pastorzy w Danii. Tamtejszy Kościół luterański zdecydował się znacznie przerobić dotychczasową wizję życia po śmierci. Nowa jest bardzo optymistyczna.

Duńscy teologowie ostatnio ostro dyskutowali na temat tradycyjnej biblijnej wizji tego, co czeka duszę po śmierci ciała. Większość hierarchów Kościoła luterańskiego po głębszym namyśle stwierdziła, że nie może być miejsca, gdzie trafia się na wieczne męki. Nawet jeśli ktoś był niepoprawnym grzesznikiem. A to dlatego, że wszyscy i tak pójdziemy do nieba.

Luteranie na razie nie przygotowali jednej spójnej wizji tego, co czeka nas po śmierci - pisze gazeta "Nowyje Izwiestia". Ale pastorzy dostali już polecenie, by w swoich kazaniach ostrożniej używać pojęcia piekło i diabeł.

"Nigdzie w Biblii nie wspomina się o piekle jako o miejscu, w którym czekają nas wieczne męki" - przekonuje pastor Jakob Holm.

Duńskie kontrowersje wokół istnienia piekła pojawiły się, gdy z Norwegii nadeszła wieść o przygotowaniach do wydania nowego przekładu Biblii. Prace zakończą się dopiero za dwa lata, ale już teraz wiadomo, że zmian będzie bardzo dużo, m.in. słowo "piekło" zastąpić ma "gehenna".

Dziennik.pl

Przypominam, że "Kościół" luterański w Szwecji bez najmniejszych kłopotów błogosławi "małżeństwa" homoseksualne!